Jakość wody w naszych domach na ogół pozostawia wiele do życzenia, trudno więc dziwić się, że interesujemy się wszystkimi rozwiązaniami, które mogłyby doprowadzić do jej poprawy. Ich listę otwierają zmiękczacze wody kuszące nas coraz większym wyborem i przystępną ceną. Przed ich zakupem warto jednak zadać sobie pytanie o to, na czym polega ich zadanie.

Cel zmiękczaczy nie wydaje się nam skomplikowany. Mamy w ich przypadku do czynienia z urządzeniami o różnym stopniu zaawansowania technologicznego, które powinny pomóc nam w uporaniu się z problemem generowanym przez twardą wodę. Oczywiście, same zmiękczacze nie stanowią monolitu i każdy z nich funkcjonuje na nieco innych zasadach. W zdecydowanej większości przypadków mamy jednak do czynienia z wodą przechodzącą przez specjalne złoże filtracyjne bogate w związki, których zadanie polega na wyłapywaniu kationów wapnia i magnezu. W zależności od rodzaju urządzenia, w domowej instalacji może się dzięki temu pojawić woda miękka oraz średnio miękka.

Oczywiście, bez względu na to, na jaki rodzaj zmiękczacza się zdecydujemy, musimy mieć świadomość tego, że nie jest on rozwiązaniem działającym przez cały czas z równą mocą. W pewnym momencie złoże zostaje nasycone tak jonami wapnia, jak i magnezu, a jego wydajność zaczyna systematycznie spadać. Regeneracja jest na szczęście nie tylko możliwa, ale i niezbyt skomplikowana, w zdecydowanej większości przypadków satysfakcjonujące rezultaty przynosi bowiem już samo przepłukanie złoża solanką. Oczywiście, po raz kolejny musimy liczyć się z różnicami wynikającymi z tego, że sięgamy po rozwiązania stanowiące część oferty różnych producentów.